“All the
things you'd say, they were never true, never true.
And the games you'd play, you would always win, always win.”
And the games you'd play, you would always win, always win.”
Czymże jest jedna kropla słodkiego soku wśród całej szklanki
beznamiętnej, brudnej wody? Wydawałoby się, że niczym lecz ta jedna kropelka
może się tak rozcieńczyć, że w sekundę zmieni bezbarwną ciecz w słodki,
kolorowy sok. I czyż sok nie smakuje
lepiej, niż zwykła woda? Ale czy ta jedna kropla to aby nie za mało, żeby nadać
odpowiedniego aromatu i zabić beznamiętność wody? Czy nie potrzeba więcej
słodkich kropli, by uczynić z cieczy prawdziwy, mocny sok?
Spójrzmy na to z
nieco innej strony. Czy nie jest tak samo z wypowiedzianymi przez nas słowami?
Jedno małe „przepraszam” w tym przypadku zastępuję słodką kroplę soku, natomiast
tysiące innych kropli brudnej wody, to słowa złe, raniące nasze uszy, i co
gorsza – serce.
Te złe słowa często są kłamstwami, więc co się zmieni gdy jedno „przepraszam” odnosi się do tysiąca kłamstw? Czy przez jedno słowo można wybaczyć tyle kłamstw?
Te złe słowa często są kłamstwami, więc co się zmieni gdy jedno „przepraszam” odnosi się do tysiąca kłamstw? Czy przez jedno słowo można wybaczyć tyle kłamstw?
A jak jest z gestami? Czy jeden pocałunek, jeden kwiatek lub
pudełko czekoladek załagodzi złe czyny? Smutne oczka załagodzą tysiące ważnych
spraw? Jedno przytulenie i wyszeptanie „przepraszam” nie sprawi, że kłamstwa i rzeczy,
które zrobiono raniąc przy tym bliską osobę znikną. Jednym pocałunkiem nie
wybaczy się wszystkiego.
I choćby było milion słodkich kropel soku, milion
wypowiedzianych słów „przepraszam”, milion pocałunków, kwiatków czy prezentów
nie wybaczy się wszystkiego.
*
Może coś z tego wyjdzie, ze strzępka może też.
PIERWSZA !
OdpowiedzUsuńTy wiesz co ja o tym sądzę, Coelho <3
OdpowiedzUsuńco ja moge powiedzieć..
OdpowiedzUsuńzajebiste i chce więcej <3
To jest genialne!!
OdpowiedzUsuńZapowiada się ciekawie ;)
OdpowiedzUsuńCzuje głód i po tym wstępie mam ogromną ochotę pożerać już to opowiadanie. <3
OdpowiedzUsuńNa strzępek również czekam cholernie niecierpliwie, więc mam nadzieję, że niedługo coś z tego wyjdzie ;)
Zapowiada się ciekawie :)
OdpowiedzUsuńMoże i wybaczyć można, ale zapomnień nigdy.
Czekam na pierwszy rozdział <3
Mówił Ci już ktoś, że jesteś genialna? :)
OdpowiedzUsuńinne i filozoficzne. będę do końca *.*
OdpowiedzUsuńJestem pod wrażeniem.:)
OdpowiedzUsuńCzuję, że to będzie coś innego, dającego dużo do myślenia. :)
Wiki-Miszcz!:)
TO jest genialne!
OdpowiedzUsuńMam nadzieje, że ten sok jest bez miąższu, bo takich nie lubię...
OdpowiedzUsuńOch, nawet nie zdajesz sobie sprawy jak miło mi się czytało ten prolog. Bo to jest prolog, prawda?
OdpowiedzUsuńNie wiem za bardzo jak to określić, ale on jest taki mój, napisany w moim stylu, guście. Naprawdę dla mnie wyjątkowy.
Pozdrawiam i obiecuję, że będę czytać :) z komentowaniem jest dosyć różnie :/
Świetny początek.
OdpowiedzUsuńohh *.* zapowiada się ciekawie :)
OdpowiedzUsuńMasz świadomość, że wstęp jest najgenialniejszy, jakiego mogłaś stworzyć, nie? *.*
OdpowiedzUsuńZapowiada się świetnie *.* Zostaję ! ;* Zapraszam do siebie na onepartówki :) http://nadziejabywazludnymkompanem.blogspot.com/ Całuję ;* ~Nadzieja
OdpowiedzUsuńAww :3 Po prostu już wiem, że mam do czynienia z kolejnym cudeńkiem, Twojego autorstwa, dlatego zostaje i czekam na kolejne rozdziały :) Zapraszam do siebie: http://krotka-pilkaa.blogspot.com/ Pozdrawiam i całuje, smerfetka ;*
OdpowiedzUsuńBardzo dobry rozdział, czekam na rozwinięcie akcji. :)
OdpowiedzUsuńCzuję ogromny niedosyt ;)
OdpowiedzUsuńChcę więcej! ;)