“But baby
there you go again, there you go again making me love you. Yeah I stopped using my head, using my head let it all go.
Got you stuck on my body, on my body like a tattoo.”
Got you stuck on my body, on my body like a tattoo.”
Wchodzę do naszego
byłego mieszkania, które ze złością opuściłam kilka miesięcy temu
trzaskając drzwiami. Po głowie chodzi mi tysiąc myśli, czy ona tu była? Czy
sapała w naszym łóżku? Piła rano herbatę z mojego kubka? Słuchała moich płyt?
Kładę jego torbę na podłodze, kluczyki na komodę, spuszczam
głowę i udaję, że moje czarne koturny są niezwykle interesujące. Kubiak stoi
naprzeciwko i czuję, jak uparcie się we mnie wgapia.
-Michał…
-Lena… - imiona z naszych ust padają w tym samym momencie,
przez co ja peszę się jeszcze bardziej, a siatkarz śmieję się pod nosem.
-Michał, chyba już pójdę.
-Przecież to też twoje mieszkanie, zostań.
To co, że w łazience
wciąż leży moja szczoteczka i prawie pusty flakonik perfum, w kuchni stoi
ulubiony kubek, na komodzie są moje płyty, na regale książki, a w szafie
zostało kilka moich ubrań. No i co z tego, skoro w tym mieszkaniu nie ma już
tej atmosfery, nie jest wypełnione miłością bijącą z naszych serc. Skoro nie ma
w nim nas. Teraz są to tylko puste
metry kwadratowe.
-Nie, jesteś pewnie zmęczony, wrócę do Katowic. – robię krok
w stronę drzwi, ale Kubiak robi dwa kroki i tym samym popycha mnie na ścianę.
-Lenka, nie uciekaj przede mną. Dobrze wiesz, że musimy
zacząć rozmawiać i przestać zachowywać się jak dzieci. - wyszeptał wprost w moje usta, muskając je
leciutko.
Fala gorąca oblała całe moje ciało, serce zaczęło
przyspieszać, motylki w brzuchu zaczęły delikatnie łaskotać, a na policzki wdarł
się róż. Cholera, ja cały czas go kocham.
-Wybacz mi. –mruknął do ucha,
błądząc dłonią po moim udzie. -Nie wiem czy potrafię, Michale.
Jęknęłam cicho, gdy jego ręce
znalazły się pod moją bluzką, a usta obcałowywały całą twarz.
-Zdaję się, że mieliśmy
porozmawiać. – mówię między pocałunkami i pod naporem mężczyzny kieruję się do
sypialni.
-Porozmawiać możemy jutro,
ale kurwa, nie masz pojęcia jak kurewsko mi ciebie brakowało. Ja pierdole, jak
ja cię kocham. – choć zawsze karciłam go za nadmiar przekleństw, teraz ta
wiązanka wypowiedziana seksownym głosem cholernie mnie podnieca, że pozwalam mu
zedrzeć z ciała moją bluzkę.
Po chwili lądujemy na satynowej pościeli, kompletnie
pozbawieni ubrań, badamy każdy milimetr swojego ciała, jakbyśmy robili to po
raz pierwszy. Bo w pewnym sensie tak jest, każdy z nas przez pryzmat wydarzeń
stał się inną osobą.
Michał zostawia wilgotne ślady języka na moim całym ciele,
przegryza gdzieniegdzie skórę, doprowadza do rozkoszy, a gdy wchodzi we mnie
gwałtownym ruchem, z moich ust wydobywa się bełkot przemieszany jękiem i
okrzykami zadowolenia. Porusza się coraz to szybciej, przegryzając kawałek
mojej piersi. Wbijam długie paznokcie w jego umięśnione braki, a podczas gdy
oboje szczytujemy przejeżdżam nimi po plecach zostawiając czerwone szramy.
Przestrzeń mieszkania wypełniają nasze jęki i okrzyki. Po wszystkim opadamy na
łóżko, Michał przybliża się do mnie pozwalając wtulić się w jego nagi bok, a
głowę położyć na twardej klatce piersiowej. Głaszcze mnie po roztarganych
włosach, zatacza kręgi na nagich plecach.
-Pozwól naprawić mi, to co we mnie zepsute – cytuje kawałek mojej ulubionej piosenki - Zrobię wszystko, żebyś mi wybaczyła, bo kurwa, nie wytrzymuję już bez
ciebie.
A ja, chyba już wybaczając, chyba zapominając, całuję go w
policzek i zasypiam.
I jest tak idealnie dobrze i pięknie, tak jak jeszcze nigdy
nie było.
*
Jesteśmy gdzieś na półmetku, przynajmniej w jego okolicach.
Gdyby ktoś nie widział, gubimy-się. Jest jeszcze strzępek, w razie pytań formspring.
Boziu, Wiki! Jak ja kocham takiego Kubiaka <3
OdpowiedzUsuńPierwszy raz weszłam tutaj na komputerze i zakochałam się w szablonie *_____*
Usuńkocham <3
OdpowiedzUsuńich, jego, ją <333
czekam na więcej ;3
w wolnym czasie zapraszam do mnie:
http://szalonezyciezsiatkarzami.blogspot.com/
aaaa <3
OdpowiedzUsuńMyślałam, że ona znowu ucieknie, Kubiak się załamie i oboje znowu będą rozpaczać, ale na szczęście się pomyliłam. Taki Kubiak niesamowicie mnie urzekł i na miejscy Leny na pewno nie postąpiłabym inaczej. Jestem pięknie i boję się, że zaraz to popsujesz.
ojacieniemogekurwajakiecudowne! ♥
OdpowiedzUsuńOezu <3
OdpowiedzUsuńObydwoje zasługują na to aby być szczęśliwi. I mam nadzieje, że Michał nie zmarnuje tej szansy.
OdpowiedzUsuńPięknie to opisałaś. Lena cały czas odczuwa te skrajne emocje, z jednej strony ciągle pamięta jak bardzo skrzywdził ją Kubiak,ale chyba miłość jest silniejsza. Nie będę pisała jak bardzo podoba mi się to opowiadanie ,bo mówiłam Ci to już nie raz. Trzymam kciuki za Lenę i Michała.
OdpowiedzUsuńA Ty szybciutko zdrowiej;)
Buziaki
No i oby tak do końca. Z pewnością Lenie nie jest łatwo zapomnieć i jestem przekonana że to boli, ale warto spróbować ocalić to uczucie.
OdpowiedzUsuńPOZDRAWIAM
WINIAROWA♥
TO JEST CUDOWNE <3 I nie powiem nic więcej, bo żadne słowa nie oddadzą mojego zachwytu :))
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i czekam na następny :))
INCREDIBLE
Oezuss. pierwszy raz tu jestem i.. i wcale nie żałuje! Michał w takim wydaniu, cudeńko <3
OdpowiedzUsuńCzekam z niecierpliwością na kolejną część!
Buźka :**
kiedy mogę spodziewać się nowego rozdziału?
OdpowiedzUsuńniedługo. możliwe, że dziś późnym wieczorem.
UsuńJest dobrze! Jest naprawdę dobrze! Czułam, że Kubi szaleje za Leną i zrobi wszystko, by naprawić ich związek. Cieszę się, że i ona zdecydowała się dać mu drugą szansę i spróbować wszystkiego od nowa. Bo gdzież lepiej nie godzą się skłóceni ludzie, jak nie w łóżku? :)
OdpowiedzUsuń